Fińska szkoła – wyobrażenia a rzeczywistość – cz. III – fiński nauczyciel

Fiński nauczyciel

Z natury bardzo spokojny, pogodny i życzliwy. Tak, jak pisałam we wcześniejszym poście, taka jest i fińska szkoła. Zbudowana na zaufaniu i szacunku, bardzo przyjazna.  Część belfrów korzysta z nowych metod i narzędzi. Pozostali uczą tak, jak ich edukowano kilkadziesiąt lat temu. Na lekcjach, szczególnie u językowców, wieje nudą. Uczniowie siedzą tradycyjnie, w ławkach, czytając kolejny tekst z podręcznika. Do 2020 roku mają czas na dostosowanie się do wyzwań edukacji na miarę naszych czasów. Czeka ich radykalna zmiana pedagogiczna i społeczna doprawiona sporą dawką nowych mediów. Finlandia chce odejść również od brytyjskiego systemu oznaczającego testowanie uczniów. Według badań 35% nauczycieli akceptuje zmiany, 25% rozważa ich wdrażanie już teraz, a pozostali są przeciwni. Wielu z nich boi się, że straci władzę w klasie. Przecież uczę dobrze od 25 lat – dodaje wielu. Decydenci oświatowi mówią twardo – Macie czas do 2020. Świat się zmienił, dzieci są inne.  Ja jestem tylko ciekawa, jak to wyegzekwują, bo przecież fiński nauczyciel jest niezależny, nikt go nie kontroluje. Być może zadziała wrodzone poczucie odpowiedzialności.

Nauczyciele w Finlandii darzeni są ogromnym szacunkiem przez społeczeństwo, a praca z dziećmi najmłodszych klas to profesja dla najlepszych. Bardzo trudno jest przejść proces doboru do zawodu, m.in testy psychologiczne.

Jak widać, wszędzie borykamy się z podobnymi problemami w sytuacji zmiany. Moja szkoła zmienia się, dostosowując do wyzwań ootaczającego świata, byłoby wspaniale, gdyby wszyscy rozumieli wartość pracy z uczniami opartej na dobrych relacjach.

3 thoughts on “Fińska szkoła – wyobrażenia a rzeczywistość – cz. III – fiński nauczyciel

Podziel się refleksjami!

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.