Dzień Otwarty oczyma uczennicy – koordynatorki

11057459_638870002925894_4414136527340656567_nAutorka: Alicja Miazga

O autorce: Alicja to uczennica klasy trzeciej Gimnazjum nr 1 w Gdyni, osoba aktywna, zaangażowana w życie klasy i szkoły. W poniższym tekście opisuje nowe doświadczenia w koordynowaniu bardzo dużego przedsięwzięcia, jakim był Dzień Otwarty szkoły. Wykazała się nie tylko zdolnościami organizacyjnymi, ale także godnym naśladowania współdziałaniem z innymi. 

Nigdy wcześniej nie miałam okazji wykazać się swoimi umiejętnościami organizacyjnymi. Dopiero pani dyrektor podczas zebrania Samorządu Szkolnego, angażując mnie w organizację Dnia Otwartego naszej szkoły, dała mi taką możliwość. Doskonale zdawałam sobie sprawę, że będę musiała poświęcić na to trochę czasu, ale nie przeszkadzało mi to. Moim głównym zadaniem było znalezienie odpowiednich osób do oprowadzania gości i przypilnowanie, żeby dobrze przedstawili ofertę szkoły. Wszystko to wydawało się banalnie proste. Z łatwością zebrałam chętnych do współpracy. Na liście zamiast 50 nazwisk znalazło się sto. Wydawało mi się, że to stanowczo za dużo, choć cieszył mnie fakt, że tyle osób chce się zaangażować w całą akcję. Zamknęłam listę po 70 zgłoszeniach, a reszcie pomogłam w znalezieniu innych zadań, aby mogli również uczestniczyć w tym wydarzeniu. Oczywiście najlepszą metodą na komunikację z oprowadzającymi był Facebook. Stworzyłam grupę, aby móc informować wszystkich na bieżąco i tu pojawił się problem, przede wszystkim dodawanie osób zajmowało sporo czasu. Na szczęście od razu znalazł się ktoś do pomocy. Dzięki Oliwii Janickiej klasy z 1f grupa była pełna w ciągu kilku minut. Wtedy zrozumiałam, że nie muszę wszystkiego brać na siebie i nie ma nic złego w proszeniu innych o pomoc. Zorganizowanie Dnia Otwartego było dużym wyzwaniem. Nie wystarczy bowiem otworzyć drzwi budynku, żeby zainteresować przyszłych uczniów szkoły. Przedstawienie bogatej oferty edukacyjnej może być po prostu nudne. Pani dyrektor wpadła na genialny pomysł, by stworzyć koszulki Jedynki. „Jedynkowicze” wykazali się dużym entuzjazmem, więc od razu ruszyła produkcja. Niestety zebrało się mało osób do pomocy. Na szczęście dziewczyny wykonały kawał dobrej roboty i koszulki były gotowe już na następny dzień. Na ostatnim spotkaniu, dwa dni przed wydarzeniem, można było zadać wszelkie pytania pani dyrektor i otrzymać bluzkę z Jedynką. Byłam w dobrym nastroju, bo wiedziałam, że zbliżamy się do końca przygotowań. W dniu imprezy w szkole pojawiłam się godzinę przed czasem, „umierałam ze strachu”, czy wszystko będzie dobrze. Czas mijał, a oprowadzający nie przybywali, bałam się, że przyjdą o wiele za późno. Wtem na aulę wpadł tłum uczniów ubranych w stroje Jedynki. Powtórzyłam im, co mają robić. Do szkoły zaczęli przybywać zainteresowani szóstoklasiści, często z rodzicami. Wszyscy oprowadzający witali ich, wręczali mapę i ulotkę szkoły oraz opowiadali o gimnazjum. Gdy trochę ochłonęłam, doszły mnie słuchy, że nikt nie stoi przy drzwiach wejściowych, bo wszyscy są już zajęci. Dotarło do mnie, że nie musiałam zamykać listy na 70 nazwiskach. To była dla mnie kolejna lekcja. Nie wiedziałam, co robić, stanęłam przy wejściu, wręczając ulotki (których już było mało) i mapy oraz informując, że na wszelkie pytania odpowiedzą „jedynkowicze” lub nauczyciele. W końcu pojawiło się więcej oprowadzających, więc też mogłam towarzyszyć szóstoklasistom w zwiedzaniu, przy okazji sprawdzając, jak się sprawy mają w całej szkole. Uważam, że Dzień Otwarty był udany, mimo pewnych trudności. Bardzo miło było słyszeć, jak inni chwalili dobrze przygotowanych “oprowadzaczy”, bo wiedziałam, że w pewnym stopniu była to również moja zasługa. Po organizacji Dnia Otwartego  mojej szkoły nabrałam pewności siebie i bardzo dowartościował mnie fakt, że tyle osób mi zaufało i wierzyło, że dam sobie radę. Teraz wybrano mnie do komitetu organizacyjnego balu klas trzecich i coś czuję, że to będzie moje kolejne ciekawe doświadczenie. Ogromnie się cieszę, że dalej mogę realizować się jako organizatorka.

Przeczytaj też: “Dzień Otwarty, czyli uczniowie gospodarzami szkoły”

One thought on “Dzień Otwarty oczyma uczennicy – koordynatorki

Podziel się refleksjami!

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.