Brałam niedawno udział w ciekawej dyskusji na temat początków zmian w polskiej szkole. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że to projekty międzynarodowe, takie jak Socrates, a potem Comenius zapoczątkowały przemianę polskiej szkoły. Kamieniem milowym był też z pewnością Traktat Lizboński, który określił kompetencje kluczowe, wyznaczające od 2005 roku kierunek europejskim szkołom. Jakkolwiek by szumnie nie brzmiały, na szczęście wyznaczyły drogę zmian i sprawiły, że szkoły (w tym i polskie) wkroczyły na nową ścieżkę. Dla przypomnienia przytoczę wspomniane kompetencje:
- porozumiewanie się w języku ojczystym,
- porozumiewanie się w językach obcych,
- kompetencje matematyczne i podstawowe kompetencje naukowo-techniczne,
- kompetencje informatyczne,
- umiejętność uczenia się,
- kompetencje społeczne i obywatelskie,
- inicjatywność i przedsiębiorczość,
- świadomość i ekspresja kulturalna.
Tak, jak wspomniałam na początku, na zmiany w szkole wpływ miały także projekty. Moja przygoda z Socratesem rozpoczęła się w 2006 roku, a potem – aż do 2014 przebiegała pod znakiem Comeniusa. Przedwczoraj zakończyłam pracę nad nowym wnioskiem Erasmusa. Po drodze przeżyłam przygodę z programami: “Młodzież w działaniu” i “Polsko-Litewskim Funduszem Wymiany Młodzieży”. Muszę wyznać, że wszystkie projekty były nieocenionym doświadczeniem dla młodzieży i nauczycieli, a często także rodziców. Wiele z nich odmieniło życie niejednego uczestnika, w tym oczywiście moje.
Dlaczego warto?
– praca nad projektem z rówieśnikami i nauczycielami z innych krajów pokazuje szerszy kontekst tematu (na przykład równości), poznajemy podobieństwa i różnice, a tym samym uczymy się tolerancji dla poglądów innych;
– wspólne działania inspirują, aktywizują, motywują do nauki języka obcego, uczą samodzielności i inicjatywności, stanowią trening kreatywności i szeroko pojętych umiejętności interpersonalnych;
– odwiedziny w szkołach partnerskich, w tym pobyt u rodzin ukazuje różnice kulturowe, uczy zrozumienia i poszanowania dla inności;
– nowe kontakty przeradzają się w przyjaźnie na całe życie.
Co z tego ma szkoła?
Oczywiście aktywnych, zaangażowanych i bardziej świadomych uczniów, którzy nie tylko tworzą projekty, spektakle, nagrywają filmy, reklamy, ale także dyskutują, głosują online, czy organizują Flashmob na głównej ulicy miasta. Uczestnicy projektów nie boją się podejmować inicjatyw, skuteczniej działać na forum szkoły i miasta. Uczestniczący w projekcie nauczyciele również doskonalą swój warsztat pracy, często wprowadzają innowacje i nie boją się zmian oraz wyzwań.
Zapraszam uczestników projektów do podzielenia się swoimi refleksjami.