Inspiracje (nie tylko) książkowe na czas chaosu

Określenie “czas chaosu” zaczerpnęłam z tytułu książki Tomasza Stawiszyńskiego “Reguły na czas chaosu”, którą miałam okazję czytać w ostatnich dniach. W moim przekonaniu trafnie określa “nową rzeczywistość”. Jak wiele pytań, trudności i możliwości niesie ona, wie każdy z nas.

W poszukiwaniu nadziei

Temat nadziei ostatnio coraz częściej pojawia się w rozmowach, w których mam okazję uczestniczyć, w trakcie wystąpień, które oglądam, czy spotkań Akademii Przywództwa Edukacyjnego, które prowadzę. Truizmem jest stwierdzenie, że w czasie kryzysu warto szukać tego, co pomaga nam lepiej radzić sobie z rzeczywistością, nie tracić wiary, że może ona być lepsza, kiedy wykorzystamy możliwości działania z innymi, a także zdefiniujemy sobie rzeczy, na które nie mamy wpływu ( i te odpuścimy).

Po raz pierwszy z mocno akcentowaną potrzebą dbałości o poczucie nadziei zetknęłam się w materiałach na temat dobrostanu, przygotowanych w czasie pandemii przez rząd irlandzki dla edukacji. W broszurach temat był bardzo mocno powiązany z rozwijaniem odporności indywidualnej, a także wzmacnianiem poczucia skuteczności (własnej i zbiorowej), a także budowaniem relacji. Troska o siebie, umiejętność proszenia o pomoc, dbałość o codzienne, drobne rzeczy, które sprawiają nam radość, to kolejne przykłady. Materiały można znaleźć na http://www.assets.gov.ie, są one bardzo praktyczne, przydatne nie tylko w nauczycielskiej pracy.

Jak odnaleźć równowagę?

O tym traktuje wspomniana wcześniej książka filozofa Tomasza Stawiszyńskiego “Reguły na czas chaosu”, nazywana też krótkim przewodnikiem dla tych, którzy czują lęk i niepewność. Miałam okazję posłuchać autora w trakcie konferencji organizowanej przez Fundację Orange, w rozmowie z Justyną Dżbik-Kluge i poczułam, że koniecznie muszę przeczytać tę pozycję. Tomasz Stawiszyński prowadzi nas w niej przez 11 reguł przydatnych “w czasach, gdy stabilność stała się towarem deficytowym”. Jedna z opisywanych reguł brzmi przewrotnie: “Nie szukaj pewności”. Tomasz Stawiszyński zachęca do tego, by “mozolnie konstruować obraz świata metodą prób i błędów, z pokorną świadomością własnych ograniczeń, z okresami progresu, ale i częstych regresji”. Książka pomaga zrozumieć wiele zjawisk, których doświadczamy lub które obserwujemy. Zachęca do refleksji, przyjrzenia się sobie, swoim postawom. Zachęca do bycia sprawczą/sprawczym.

Jak naprawić przyszłość?

Temat naszej sprawczości i podmiotowości możemy odnaleźć na kartach książki Marcina Napiórkowskiego “Naprawić przyszłość” (sięgnęłam po nią dzięki inspiracji prof. Romana Lepperta, twórcy Akademickiego Zacisza). W początkowym rozdziale zatytułowanym”Człowiek bez przyszłości” pojawiają się jakże ważne słowa: “Przyszłość bez człowieka kształtuje człowieka bez przyszłości. Dominujące współcześnie opowieści o świecie proponują wizję jutra, w którym człowiek się nie liczy. To niebezpieczne. Jeżeli uwierzymy w takie jutro, nasza prospektywność – wspólnotowe wychylenie w przyszłość – ulegnie upośledzeniu”.

Świat według autora może być lepszy, szczególnie jeśli optymizm zamienimy w nadzieję, nie będziemy bezwolnymi narzędziami i stworzymy własne, lepsze opowieści o przyszłości. Marcin Napiórkowski dzieli się z nami 10 pomysłami na to, jak to robić.

Dla tych, którzy lubią słuchać podcasty, zostawiam nagranie przygotowane przeze mnie i Artura Krawczyka w ramach naszej wspólnej inicjatywy “Projekt ZMiana”. Odnosimy się w nim do obu wspomnianych książek i poszukujemy sposobów na odnalezienie utraconej równowagi.

Podziel się refleksjami!

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.