Nowe media w edukacji

Temat od dawna mi bliski, teraz pewnie bardziej ze względu na przygotowania do prowadzenia panelu pod takim tytułem w ramach 4. Smart City Forum. Post wywołało jednak nie wspomniane wydarzenie, a rozmowa z koleżanką, tą cytowaną w ostatnim wpisie o relacjach ” Brak kapci – minus dwa punkty” (pierwsze wrażenia dziecka po pierwszym dniu w czwartej klasie). Ta sama przyjazna placówka poinformowała także dzieci o całkowitym zakazie przynoszenia do szkoły telefonów komórkowych i tabletów. Postanowiłam zatem, że w ramach buntu przeciwko głupocie cyfrowych imigrantów (dorosłych) napiszę ten protest-post!

Fonoholizm znacznej części społeczeństwa jest faktem, jednak zakazy nie sprawią, że komórki znikną z naszego życia. Powiem więcej, dzieci nauczą się obchodzić zakazy. Specjaliści mówią o tym, że nastolatki ze szkół, w których zabroniono korzystać z telefonów komórkowych, nauczyły się bezwzrokowo obsługiwać smartfony pod ławką. Tak więc problem nie został rozwiązany, a uczniowie wykształcili nową umiejętność. To oczywiście dość ironiczna puenta.

W gimnazjum najlepiej usiąść z uczniami i wspólnie wypracować zasady korzystania z telefonów, w naszej szkole, z inicjatywy młodzieży, jest nawet przestrzeń bez telefonów. W szkole podstawowej można również stworzyć “komórkowy” kodeks w ramach klasy – na godzinach wychowawczych, czwarta klasa to przecież nie aż takie maluchy.

I rzecz bardzo ważna, warto wykorzystać kieszeń ucznia (jego smartfon) jako narzędzie edukacyjne,  ilość aplikacji do pracy  na lekcji jest naprawdę imponująca! Moim nowym odkryciem (dziękuję  Olu!) jest Kahoot, dzięki któremu możemy sprawdzić wiedzę uczniów, nie kserując setek kartek. Link do ciekawych szkoleń na platformie eTwinning znajdą Państwo tutaj – kliknij!

Rzecz może jeszcze ważniejsza, warto uczyć dzieci i młodzież mądrego korzystania z nowych mediów. To one optymalizują nasze życie, są pomocne, ułatwiają komunikację. Tak, niosą zagrożenia, ale to my, dorośli powinniśmy pokazywać, jak radzić sobie w sieci, reagować na zło, jak być w świadomym użytkownikiem wirtualnej przestrzeni.

W naszej szkole:

  • każdy nauczyciel ma służbowy e-mail ułatwiający rodzicowi komunikację;
  • Facebook służy do budowania wizerunku szkoły, interakcji ze społecznością, komunikacji, realizacji przedsięwzięć (grupy), dzieleniu się wiedzą i materiałami (grupa Superkadra gdyńskiej Jedynki);
  • strona internetowa na bieżąco prezentuje wszystkie ważne wydarzenia i informacje;
  • coraz więcej nauczycieli oswaja nowe media i mądrze wykorzystuje je w pracy;
  • dyrekcja korzysta z wielu programów i aplikacji ułatwiających komunikację i zarządzanie;
  • zasady dotyczą i uczniów, i pracowników szkoły.

W tym roku większy nacisk położymy na modelowanie właściwych postaw i jak najbardziej świadome korzystanie z nowych mediów, z naciskiem na współtworzenie cyberprzestrzeni przez uczniów (pamiętając o prawie autorskim). 

Jak to wygląda w Państwa szkole? 

PS Przy okazji polecam fantastyczną publikację (PDF) pod redakcją P. Plichty i J. Pyżalskiego – “Wychowanie i kształcenie w erze cyfrowej”. 

One thought on “Nowe media w edukacji

  1. Zgadzam sie z Pani opinia całkowicie, nie możemy żyć udając, ze nie ma nowych technologii. To zawsze odbywa sie ze szkoda dla społeczności szkolnej. Pamietam jak wygladała sprawa elektroniki w szkole podstawowej i uważam, ze było to kompletnie pozbawione sensu. Dyrekcja zabroniła używania w szkole telefonów i tabletów po tym jak okazało sie, ze dzieci pokazują sobie niewłaściwe treści i nagrywają nauczycieli. Sedno problemu zostało dosłownie powierzchownie liźnięte a dzieciaki zakaz i tak obchodziły. To co było naprawdę ważne zostało zamiecione pod dywan. To raczej pokaz ignorancji niż dbałości o społeczność szkolna. Pozdrawiam!

Podziel się refleksjami!

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.